Dorota Grzesiak Analogie nieprzypadkowe - NEMECZEK a CHRYSTUS
Tym razem prezentuję ciekawą analizę porównawczą, jaką Dorota Grzesiak ( autorka m. in. bajek pt. Wyspa Garbów; osobę, którą sobie bardzo cenię i rozwijam z Nią relację przyjaźni), przeprowadziła pomiędzy głównym bohaterem powieści Ferenca Molnara pt. "Chłopcy z Placu Broni", Nemeczkiem a Jezusem Chrystusem. To, co zrobił Jezus Chrystus, Jego postawa pełna niezwykłej miłości i poświęcenia w stosunku do człowieka, nieustannie powraca w świeckich tekstach kultury. Oto ta analogia:
"Kilka lat temu odkryłam nowy przekład „Chłopców z Placu Broni”. Z dzieciństwa pamiętam tłumaczenie Janiny Mortkowiczowej z 1913 roku, które zawiera poważne opustki oraz istotne przeinaczenia oryginału. Tadeusz Olszański podjął się pierwszego pełnego polskiego przekładu powieści Ferenca Molnara. W zeszłym roku wróciłam do tej lektury i odnalazłam w postaci Erno Nemeczka liczne podobieństwa do Jezusa Chrystusa. Zrodził się wtedy pomysł, by spisać je i udostępnić na FB. Nie wiedziałam wówczas jeszcze, co wydarzy się na Ukrainie… Ktoś może zapytać: czy jest sens pisać posty o książkach, kiedy trwa wojna?
Plac Broni, o który toczy się walka i obronę, którego Erno Nemeczek przypłaca życiem, jest symbolem Ojczyzny. Chłopcy naśladują Garibaldczyków oraz żołnierzy wodza węgierskiej Wiosny Ludów Ludwika Kossutha. Zdecydowałam się zatem to spisać i udostępnić właśnie teraz, kiedy na Ukrainie trwa wojna.
1. Nemeczek opisany został jako szczupły i wątły; w obu grupach, walczących o Plac, nie było chłopca o drobniejszych stopach.

2. Nemeczek uważany jest przez otoczenie za hetkę-pętelkę, mało znaczącą osobę; jego ojciec był ubogim krawcem.

Oprócz tego, Jezus był w oczach wielu ludzi jedynie synem cieśli, urodzonym w zagrodzie dla zwierząt (choć mógł się urodzić przecież w pałacu); uważany był także za dziecko z nieprawego łoża.
3. Nemeczek jako jedyny w grupie chłopców był szeregowcem, cechowała go skłonność do poświęceń dla dobra innych (którą przypłacił życiem).

4. Nemeczkowi sprawiało przyjemność okazywanie posłuszeństwa.

5. Nemeczek jako jedyny wpisywany był przez kolegów do „czarnej księgi”; wpis taki był formą kary; to on – jako szeregowiec – stawał przed trybunałem rówieśniczym.
Poza tym, gdy ojciec Deżo Gereba, który zdradził chłopców z Placu Broni, wypytywał Nemeczka o to, czy Gereb naprawdę był zdrajcą, ten wziął winę na siebie: „I to srogim tonem zadane pytanie, od którego zależał los Gereba. Bo jeśli Nemeczek potwierdzi, że Gereb jest zdrajcą… – Mów! (…) Powiedz! Czy mój syn jest zdrajcą? Wówczas (…) wziął na siebie cały ciężar winy.”

6. Nemeczek chciał ocalić swoich towarzyszy przed zdradą i przepędzeniem z Placu Broni, niesłusznie został przez nich uznany za zdrajcę i tchórza, wykluczony ze Związku Kitowców, wpisany w związkowym protokole małymi literami, co w ich gronie uważane było za najsurowszą karę.

7. Nemeczek swoją odwagą wzbudził podziw wodza wrogów – Feriego Acza – aż ten zaproponował mu wstąpienie w szeregi „Czerwonych Koszul”. Tak mówili o nim chłopcy z wrogiej grupy: „Okazał się niezwykle odważny, a my takiego przeciwnika bardzo szanujemy”.

8. Nemeczek został wyszydzony przez swoich dręczycieli, ukarany „kąpielą” w lodowatej wodzie, gdy był już poważnie przeziębiony; karze towarzyszyły szyderstwa z chłopca.

9. Nemeczek nie stawiał oporu swoim oprawcom, kiedy go dręczyli, choć się ich nie bał.

10. Kiedy Nemeczek swoją odwagą i postawą wzbudził podziw swoich wrogów, ci próbowali go namówić na przejście do ich grupy. Tak im odpowiedział: „Choćbyście mnie zapraszali, przypochlebiali się, a nawet dawali prezenty, nie chcę mieć z wami nic wspólnego”.

11. Nemeczek, kiedy był dręczony, powiedział swoim oprawcom: „Możecie mnie nawet zabić, jeśli wam się tak spodoba. Nie musiałem przecież włazić do tej wody. Wystarczyłoby przystać do was. Ale ja tego nie chciałem.”

12. „Chłopcy uświadomili sobie, że oto ten jasnowłosy malec jest małym bohaterem, w pełni zasługującym na miano prawdziwego mężczyzny. (…) Kiedy Nemeczek wszedł na most, rozległ się (…) głos Acza: – Prezentuj broń! Obaj wartownicy stanęli na baczność i unieśli wysoko w górę włócznie (…). A w ślad za nimi wszyscy chłopcy trzasnęli obcasami i podnieśli swoje włócznie.” Tak zachowali się wobec Nemeczka chłopcy z wrogiej grupy tuż po tym, jak został on przez nich wyszydzony i ukarany „kąpielą” w lodowatej wodzie.
Zaś Związek Kitowców (składający się z kolegów Erno Nemeczka), który wcześniej niesłusznie oskarżył go o zdradę i ukarał, sporządził potem taki zapis: „Walne zebranie oświadcza niniejszym, że Związek bezpodstawnie obraził wspomnianego członka, który zniósł tę urazę w honorowy sposób, a potem, w czasie wojny, spisał się jak prawdziwy bohater.”

13. Prześladowcy Nemeczka proszą go o przebaczenie i on (już bardzo chory) przebacza im.

14. Nemeczek tak zwrócił się do swojego przyjaciela Boki, mówiąc o członkach Związku Kitowców, którzy niesłusznie osądzili go i ukarali: „Widzisz, to, co oni mi zrobili, to było wstrętne (…) A przecież (…) biłem się za wszystkich, za nich też, żeby i oni mogli pozostać na Placu”.

15. Nemeczek, umierając „zamknął oczy i westchnął tak boleśnie, jakby w jego duszy zebrały się cierpienia wszystkich ludzi”.

Bardzo ciekawe porównanie. To mi pokazuje, że literatura odwołuje się do "archetypów" kulturowych, typu bohaterowie, herosi, itp. Oto jeden z takich przykładów, gdzie bohater powieści świeckich stanowi odzwierciedlenie Jezusa Mesjasza.
OdpowiedzUsuń