 |
Fot. via nypost.com |
C.
S. Lewis w połowie XX wieku przewidział w jakim kierunku podąży strategia
piekła, by przejąć władzę nad ludzkimi duszami. W swojej książeczce pt. "Listy
starego diabła do młodego" napisał proroczą myśl „Rośnie liczba dusz, na których
rozpaczy i potępieniu dzisiaj, można powiedzieć ucztujemy, a nawet trzymamy się
przy życiu. Tendencja ta będzie się utrzymywać w przyszłości.(…) Nasze łupy
będą liczniejsze niż dotąd, lecz składać się będą w coraz większym stopniu ze
śmieci – ochłapów, które kiedyś rzucaliśmy Cerberowi i innym psom piekieł,
uznając je za strawę niegodną diabłów.”
C, S, Lewis rozpoznał, że
demokracja przygotuje właściwy grunt pod
to, by „zrównać” ludzi, by wprowadzić ich w stan nastawienia ducha „jestem
równie dobry jak ty”, by następnie utorować wielki ruch „w kierunku
dyskredytacji i ostatecznie eliminacji wszelkiego rodzaju doskonałości
człowieka – moralnej, kulturalnej, społecznej czy intelektualnej.)