Przez cały czas jesteśmy na duchowej wojnie

        Toczy się wojna na Ukrainie. Zaczęła się nagle. Wprowadziła wielu z nas w stan zagrożenia i wzmożonego alertu pomocowego. W kontekście tej nowej sytuacji wielu z nas, Polaków wykazuje się szlachetną postawą pomocy naszym sąsiadom z Ukrainy. Są to czyny pełne poświęcenia w modlitwie strategicznej, w konkretnej pomocy fizycznej pt. otwarcie własnych domostw dla tych, którzy utracili dach nad głową i z paroma torbami ewakuowali się do Polski ocalając życie swoje i dzieci (jest to przewaga kobiet). Jest miejsce na różnego typu akcje pomocowe - z wyprawami w głąb Ukrainy z wozami pełnymi niezbędnych rzeczy i z gotowością zabrania z miejsc zagrożonych ludzi, którzy tego potrzebują. Są zrzutki finansowe. 
        W kontekście tej fizycznej wojny pragnę jednak przypomnieć o wojnie duchowej, która toczy się od zarania ludzkości w rzeczywistości duchowej, w okręgach niebieskich, gdzie mamy do czynienia z dwoma królestwami. 
     Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom (archontom) ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich”. (List do Efezjan 6, 12)

  Istniejemy jako byty duchowe, które są otoczone rzeczywistością

 duchową, choć niewidzialna to bardzo realna. Składają się nań dwa

 królestwa, które są w stanie odwiecznej wojny: jest to królestwo

 Boże (niebiańskie), gdzie króluje Bóg przez swojego Syna Jezusa

 Chrystusa oraz królestwo ciemności, w którym panuje szatan wraz

 ze swoimi demonami.

         Królestwo szatana jest w tzw. drugim niebie (w okręgach niebieskich), na powietrzu (Efez. 2, 2), które jest ponad sklepieniem nieba, jakie obserwujemy z ziemi. Stąd wróg inwigiluje ziemię i wysyła zastępy demonów do różnych miejsc na ziemi. Zasilaniem i otwartą bramą dla ich aktywności są grzechy i nieprawości popełniane na danym terenie przez ich mieszkańców, przelewanie niewinnej krwi (np. mordy, składanie ludzi w ofierze, czary, okultyzm, bałwochwalstwo, itp.). Dlatego możemy mówić, iż nad miastami i całymi regionami panują duchowi władcy ciemności, które sprawiają określoną atmosferę duchową miasta czy regionu. Np. W miejscu bałwochwalczych kultów, np. w Efezie zwierzchnością panującą w tym mieście i całym regionie była Artemida efeska, która miała tam swój przybytek kultu, gdzie ja czczono i składano jej ofiary oraz wyrabiano jej figurki.(Dz. Ap. 19).

    Walka pomiędzy tymi królestwami rozgrywa się na poziomie umysłów i serc ludzkich. Jest to walka o prawdę. Ta walka o prawdę to jest też walka o Ewangelię i o Pana Jezusa, gdyż tylko w Nim zawarta jest cała prawda. „Ja po to się narodziłem i po to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.”(Ew. Jana 8, 37). Królestwo ciemności opiera się na kłamstwie, gdyż jego władca – diabeł „jest kłamcą i ojcem kłamstwa”. On był mordercą od początku i nie został w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy”.(Ew. Jana 8, 44)

        Żeby zwyciężać w walce duchowej musimy wiedzieć kilka podstawowych rzeczy, a mianowicie: 1. Jak korzystać ze zbroi Bożej, której wszystkie elementy mamy opisane w Efezjan 6,13-18. Chodzi o to, by każdego dnia mieć świadomość tych wszystkich elementów zbroi Bożej i przez wiarę - chodzić w niej i używać jej (np. miecz Słowa Bożego, gdy mamy presję złych nie-Bożych myśli - wtedy wypowiadamy Słowo Boże na głos, a tarcza wiary służy nam jako ochrona przed tym myślami, które po prostu odpieramy, nie przyjmujemy do siebie). Podobnie chodzenie w Bożej sprawiedliwości (nie naszej) to wspaniale chroni nasze serce przed potępieniem, poczuciem winy i oskarżeniem, gdyż kiedy wyznajemy swoje grzechy chodzimy w świetle, a krew Jezusa nas obmywa i uniewinnia.(1 Jana 1, 7-9). 


 

 


        2. Nauczyliśmy się korzystać z duchowego autorytetu wierzącego, aby związywać to, co złe (plany przeciwnika, przekleństwa, złe słowa nad nami powiedziane, itp.) i rozwiązywać Boże plany i zamysły nieba do życia naszego i wszystkiego, co jest pod naszym duchowym autorytetem. (Mat.16,19)

        3. Bazujemy na dokonanym dziele Golgoty, gdzie wszystko już zostało odkupione, "zapłacone", wywalczone, a my tylko przez wiarę przyjmujemy to do naszego życia, rodziny, Kościoła, regionu, Polski, innych narodów (jeśli jesteśmy powołani do takiego autorytetu i wpływu - Psalm 2, 8. Po prostu - jak Pan Jezus czynimy to, co On nam polecił, by objawiało się Królestwo Boże na ziemi - by niweczyć dzieła diabła na tej ziemi w sferze ducha, duszy i ciała - tj. głosić Ewangelię o Królestwie, by ludzi zbawiać, uzdrawiać ich chore dusze oraz ciała.(Marka 16, 17-18; Ks. Izajasza 61, 1-3; Jana 14, 12-14; 1 Jana 3, 8). A to wszystko mocą Ducha Bożego, który jest w nas, jak ten Skarb w naczyniach glinianych.





        

Komentarze

Popularne posty