Bajka dla Przyjaciela autorstwa Doroty Grzesiak
![]() |
Alfons Mucha - kobiety... |
"Najczujniej ze wszystkiego strzeż swojego SERCA, bo z niego tryska źródło życia! (Przyp. Sal. 4:23). Nasze serce jest głębokim obszarem ducha, w którym przechowywane są zasiane w ciągu życia ziarna słów i przeżyć. Wiele z nich są poza naszą świadomością - są to nieuświadamiane myśli, traumy, zranienia, na których wróg zasiał kłamstwa, w które uwierzyliśmy. Na całe szczęście, kiedy Pan Jezus został zaproszony do naszych serc,zaczął on pracę przez Ogrodnika-Ducha "przekopywania" i oczyszczania naszych serc. To się wiąże ze służbą uwolnienia Ducha Św.-Izajasz 61 ... "Bajka Dla Przyjaciela" Dorotki opowiada tę prawdę.
Każdy człowiek nosi w sobie
ogród. Niektóre są schludne i uporządkowane, inne sprawiają wrażenie
chaotycznych bądź zaniedbanych.
Była pewna Dziewczyna, która
poznała Chłopca. Ich przeżycia rozkwitły w ogrodzie Dziewczyny niezwykłymi
kwiatami o niespotykanych barwach i oszałamiających zapachach. Te wspomnienia
były najcenniejszym skarbem, jaki posiadała.
Jednak pewnej nocy przyszedł Wróg
i wykopał te rośliny, a na ich miejsce zasiał inne, trujące. Rozkwitły w samym
sercu ogrodu, mamiły trującymi barwami i zapachami, mówiły: „Chodź… Chodź do
nas, przebywaj z nami, rozmawiaj z nami, jesteśmy najważniejszą rzeczą, jaką
masz…”
I Dziewczyna poświęcała im coraz
więcej czasu, zaniedbując inne rośliny. Omamiona trującymi kłamstwami, które
rozrosły się, zagłuszając inne rośliny w ogrodzie, była bliska śmierci.
I przyszła noc, która miała być
ostatnią w życiu Dziewczyny. Nie była ona świadoma tego, że tej nocy przez jej
ogród przeszedł Ktoś o przebitych stopach. Tam, gdzie stąpał, trujące rośliny
wymierały aż do korzeni.
Wstał nowy dzień. W ogrodzie nie
było już żadnej trującej rośliny. Jednak Dziewczyna czuła pustkę, gdy patrzyła
na nagą ziemię, rozciągającą się na dużym obszarze. Po jakimś czasie,
wypełnionym smutkiem i żałobą, pojawił się Chłopiec. Dał Dziewczynie nasiona, które
zebrał w swoim ogrodzie z ich wspólnych roślin. Ona posadziła je. Minął pewien
czas. Rośliny wykiełkowały i zakwitły.