2 Koryntian 4:3-4 Jeśli
więc oznajmiana przez nas dobra nowina istotnie jest zasłonięta, to jest
zasłonięta wśród tych, którzy giną, wśród których bóg tego systemu rzeczy
zaślepił umysły niewierzących, aby nie mogło przeniknąć oświecenie chwalebną
dobrą nowiną o Chrystusie, który jest obrazem Boga.
Istoty ludzkie są amfibiami - na wpół duchy, na wpół
zwierzęta (...) Jako duchy należą one do świata wiecznego, lecz jako zwierzęta
tkwią w czasie. Oznacza to, że podczas gdy ich duch może być skierowany ku
celom wiecznym, ich ciała, namiętności i wyobrażenia ulegają ciągłej zmianie,
gdyż trwać w czasie znaczy zmieniać się. Dlatego to, co w nich jest
najbardziej stałe, to właśnie owo falowanie - powtarzający się nawrót
do poziomu, od którego ponownie się oddalają, szereg dolin i szczytów
(...).Dla nas istota ludzka jest przede wszystkim żerem; naszym celem jest
wchłonąć jej wolę w naszą, powiększyć sferę naszej osobowości jej kosztem.
Lecz posłuszeństwo, którego Nieprzyjaciel wymaga od ludzi, jest czymś zupełnie
innym.
Trzeba
się pogodzić z faktem, że całe to rozprawianie o Jego miłości do ludzi i o tym,
że Jego służba jest całkowitą wolnością, nie jest tylko (jakby się w to
chciało wierzyć) czczą propagandą, lecz przerażającą prawdą. On naprawdę chce
zapełnić wszechświat mnóstwem małych wstrętnych kopii samego Siebie -
stworzeń których życie, w miniaturowej skali, będzie jakościowo podobne do
Jego, nie dlatego, że je wchłonął, lecz dlatego, że ich wola dobrowolnie
dostosowuje się do Jego woli - Clive Staples Lewis, Listy starego diabła do
młodego
W swoim przemówieniu na wstępie
powiedział: „Nie możemy zabronić chrześcijanom chodzić do kościoła. Nie
możemy zakazać im czytać Biblii. Nie możemy zakazać im komunikować się z Bogiem
w modlitwie. Kiedy tylko zaczynają się modlić i przez to nawiązują kontakt z
Chrystusem – natychmiast tracimy władzę nad nimi. Niech więc chodzą do
swoich kościołów, a my ukradniemy im ich czas, tak aby, byli zawsze
zajęci,wtedy nie będą mogli się modlić i pokutować za grzechy i rozwijać swojego
związku i relacji z Chrystusem. Nie będą też mieli czasu na czytanie Biblii”.
„Oto, co na leży zrobić –
powiedział diabeł. Trzeba zapobiec ich spotkaniom z Bogiem i utrzymać ten stan
rzeczy przez cały dzień”.
– „Jak to zrobić?” – zawołały
demony.
„Trzeba wymyślić dużo
ciekawostek, próżności i wiele innych sposobów zajmujących ich umysły
wszelkiego rodzaju niepotrzebnymi rzeczami. A co najważniejsze trzeba
zaszczepić w nich pragnienie dóbr materialnych i chęć wzbogacania się i
służenia dla mamony. Niech będą przepojeni pragnieniem, aby zarabiać jak
największą ilość pieniędzy, żeby kupić własne samochody,
mieszkania, wille.
Niech zarabiają więcej i więcej
pieniędzy dla chęci pójścia do restauracji i kawiarni, dla chęci kupowania
drogich, modnych ubrań, aby urządzać kosztowne remonty w mieszkaniach i do
starczać tam modne meble i luksusowy wystrój.
Kuście ich aby wydawać, wydawać i
brać, brać pożyczki długoterminowych kredytów, a tym samym popadać w zależność/
niewolę od banków. A gdy będą zapaleni pragnieniem osobistego wzbogacenia się,
pogonią za mamoną nie będzie im już wtedy potrzebny Chrystus…
Przekonajcie ich żony do
pozostania dłużej w pracy, a mężczyzn do pracy 6–7 dni w tygodniu, najlepiej po
10–12 godzin dziennie, tak żeby nie mieli czasu na zajmowanie się swoją
rodziną i wychowaniem swoich dzieci. Nie pozwólcie im spędzać czasu ze swoimi
dziećmi – po to, aby ich dzieci włóczyły się od rana do nocy na ulicy i k
legowały z głupimi kompanami i wpadły w złe towarzystwo, aby przez to przestały
się uczyć, zaniedbały szkołę i aby nic z nich dobrego dzięki te mu nie wyrosło.
Wtedy ich rodziny rozpadną się, a oni staną się samotni, a my pomożemy im z
żalu upić się i stać się alkoholikami.
Stymulujcie ich umysły ponad miarę
czyli tak żeby, dzięki temu telewizory i komputery w domach pracowały stale, a
oni jak najwięcej czasu spędzali oglądając telewizję i ślęcząc przed
komputerem, i przez to nie mieli czasu na modlitwę.
Upewnij cie się, aby w każdym
sklepie i restauracji na świecie stale brzmiała niechrześcijańska bluźnierczo
-omamiająca muzyka. To będzie blokować ich umysły i niszczyć ich jedność z
Chrystusem i przynależność do Niego…
Rozłóżcie na stole w kawiarni
dużo czasopism i gazet. Bombardujcie ich umysły wiadomościami i reklamami 24
godziny na dobę. Niech po drodze uderza w nich morze oślepiających reklam z
billboardów. Napełnijcie im reklamą skrzynki pocztowe, katalogami do zamówienia
towarów dostępnych w internecie, biuletynami i ofertami bezpłatnych towarów, usług
i innych złudzeń.
Pokazujcie im, w czasopismach i
telewizji szczupłe, wysportowane piękne modelki, tak aby mężczyźni uwierzyli,
że zewnętrzne piękno jest najważniejsze, a przez to stali się niezadowoleni ze
swoich żon.
Zróbcie tak, aby ich żony były
zbyt zmęczone, aby spełniać swoje małżeńskie obowiązki. Jeśli ich żony nie
spełnią tego, czego oni oczekują jako ich mężowie, to zaczną szukać tego gdzie
indziej. To doprowadzi szybko do zniszczenia ich rodzin!
Na Boże Narodzenie i Wielkanoc trzeba odwrócić ich uwagę
pustotą, dajcie więc koncerty, filmy w telewizji tak, aby te święta były
spędzone za stołem, z obżarstwem i pijaństwem zarazem. Dzięki temu nie nauczą
oni swoich dzieci prawdziwej wymowy tych świąt i ich Bożego znaczenia.
Niech wracają z wolnego czasu zmęczeni. Zróbcie to tak, aby
też nie mieli czasu, aby wybrać się na łono natury i cieszyć się Bożym
stworzeniem. Zamiast tego kuście ich wyjściem do parków rozrywki, na imprezy
sportowe, spektakle, koncerty i kina. Tak aby ich umysł ciągle był zajęty tą
pustotą nie przynoszącą nic dobrego i pożytecznego dla zbawienia. Macie czynić
pełną izolację ich od Chrystusa!
I niech wszyscy chrześcijanie będą wiecznie zajęci, zajęci,
zajęci!
Zalejcie ich życie tak wieloma pozornie dobrymi rzeczami,
aby nie mieli czasu na zastanowienie się nad poszukiwaniem pomocy u Jezusa, a
wkrótce będą żyć i pracować, opierając się tylko na sobie, poświęcając swoje
zdrowie i rodziny ze względu na swój status i pieniądze. To działa! To
wspaniały plan!”.
Diabły chętnie poszły do pracy,
zmuszając chrześcijan wszędzie by byli bardziej zajęci i pędzili tu i tam,
pozostawiając lub nie pozostawiając tym samym mniej czasu dla Boga, na modlitwę
i dla rodziny. Powstaje pytanie, czy plan diabła odniósł sukces? Możesz
osądzić! Daj ten tekst innym, albo może i na to zbyt jesteś zajęty?
Komentarze
Prześlij komentarz