Drodzy moi Blogowicze!
W tej końcówce roku 2016
pragnę Wam gorąco i serdecznie podziękować za Waszą wierność i obecność na moim
blogu. Dzięki Wam ten blog żyje. Został stworzony z myślą o Was. Stał się
początkiem napisania książki o ludziach zabunkrowanych ku pomocy im, ku ukazaniu
perspektywy wiary i nadziei na wyjście z zapętleń i obwarowań, które sprawiły
różnorakie zamknięcia, a tym samym odcięły od pełni i pasji życia zaplanowanego
dla każdego przez cudownego Stwórcę. Jeśli pomógł komuś - to cudownie. Oddaję
chwałę Panu, który jest wspaniałym Kreatorem i twórcą nowych początków... w
każdym dowolnym punkcie naszego życia. Dziś zapisałam złotą myśl wyczytaną w
książce Oswalda Chambersa pt. "Ku Tobie, Boże mój.": "Pozostaw
zrujnowaną i nieodwracalną przeszłość w Jego rękach i razem z Nim wejdź w
zwycięską przyszłość."
I
jeszcze jedna myśl z książki Billa Johnsona pt. Wszystkie pragnienia maja
Ojca": "Mądrość Boża jest dla ludzi głupotą. Nadszedł czas, żeby znów
wyrazić gotowość wydania się głupcami i przedstawić światu przesłanie z mocą,
która uwalnia, przemienia i uzdrawia. To jest prawdziwa mądrość. Tylko ona
zaspokoi pragnienie ludzkich serc."
Życzę nam wszystkim,
którzy czytają tego bloga takiej właśnie mądrości, która wywiera wpływ na
świat. Niekiedy dyskretny, mało krzykliwy, okazujący swój owoc po jakimś
czasie. Jest to wpływ miłości wypływających z serc tych, którzy jej
doświadczyli od Boga. Wpływ Ducha Świętego, który noszą w swoim sercu jak
tajemną broń miłości ku rozbrajaniu najbardziej nawet zabunkrowanych serc. Życzę
zatem aby w tym roku ludzie Królestwa, synowie i córki Boga żywego powstali
śmiało by nieść miłość i ratunek ludziom pogrążonym w rozpaczy, beznadziei,
zamieszaniu, ciemnościach depresji - jednym słowem ludziom wokół, którzy
bezgłośnie wołają o pomoc, troskę, zainteresowanie, czas - miłość praktyczną w
działaniu. Jego miłość w nas ...dla nich.